Ciekawy tekst
OUN - bohaterowie
czy naziści: opinia izraelskiego eksperta
Władymir Wybranowski, Żyd zamieszkały w Izraelu, napisał
w komentarzu internetowym pod wypowiedzią historyka Aarona Schneera:
"Zadziwia
mnie (....) postępowanie polskiego rządu, który pomógł dojść do władzy w
Kijowie współczesnym nacjonalistom, czyżby oni nie odczuwali genetycznego bólu
za swoich ojców i dziadów, których banderowcy zniszczyli w jeszcze większej
ilości niż Żydów?"
4.04.2014 r., Borys Chotyński
W związku z obecnym kryzysem na Ukrainie regularnie
wspominana jest Organizacja Ukraińskich Nacjonalistów. Stosunek do niej i jej
wodza Stepana Bandery jest skrajnie spolaryzowany. Kim są w istocie banderowcy
- bojownikami z komunizmem i o wolność Ukrainy, czy zbrodniarzami wojennymi?
W starciu propagandowym, towarzyszącym obecnemu kryzysowi
w stosunkach między Ukrainą a Rosją, regularnie jest wspominana Organizacja
Ukraińskich Nacjonalistów, działająca przed, w trakcie, i po II wojnie
światowej. Zazwyczaj pod pojęciem tzw. OUN domyślnie rozumie się ruch Bandery,
lub OUN (b), który jednak, nawiasem mówiąc, kilka razy zmieniał nieco swoją
nazwę. Stosunek do tej
organizacji i jej wodza Stepana Bandery jest skrajnie spolaryzowany: od
ogłaszania zwolenników organizacji bezinteresownymi bojownikami o
niepodległości Ukrainy, do oskarżenia o nazizm.
Aaron Schneer
(kadr z wykładu na stronie Yad Vashem)
Rehabilitacja banderowców na współczesnej Ukrainie
rozpoczęła się w połowie lat 90.; nad Majdanem powiewały czarno-czerwone
sztandary OUN (b), a pozdrowienie jej zbrojnego ramienia UPA "Chwała
Ukrainie! Bohaterom Chwała!" stało się zawołaniem sił, które dokonały
zmiany władzy. Aby wyjaśnić, na jakiej podstawie historycznej opiera się
ideologia wyraźnie zauważalnej części obecnych ukraińskich nacjonalistów,
portal IzRus zwrócił się do znanego izraelskiego naukowca Aarona Schneera,
badacza
II wojny światowej i Holokaustu.
II wojny światowej i Holokaustu.
Czy mają rację
ci, którzy stawiają znak równości pomiędzy banderowcami i nazistami?
Stepan Bandera, bezspornie, należał do radykalnych
nacjonalistów, tak samo jak jego ruch, według ideologii którego Ukraina miała
być tylko dla Ukraińców. 1 lipca 1941 r. upubliczniony został apel Stepana
Bandery, w którym były
następujące słowa: "Narodzie! Wiedz! Moskwa, Polska, Węgrzy, żydostwo - to
twoi wrogowie. Niszcz ich!".
Ruch banderowski był absolutnie anty-żydowski i
anty-polski. On mówił o demokracji - ale o demokracji „dla wybranych”.
Banderowska OUN miała jaskrawo wyartykułowany antysemicki charakter. Można z
przekonaniem powiedzieć, że większość uczestników pogromu lwowskiego podzielała
jej ideologię, której istota sprowadzała się do zasady "Lachów za San,
Moskali – do dołu, Żydów – na hak".
Stosunek OUN do "kwestii żydowskiej” przed wojną i
podczas wojny zawsze był radykalny. Różnice zdań, które rzeczywiście miały
miejsce w kierownictwie między Stepanem Banderą i Andrijem Melnykiem, liderem
OUN (m), różniły się tylko w taktyce jej rozwiązywania.
Niezależnie od ogólnie panującego w tej organizacji
antysemityzmu, ich relacje z hitlerowcami nie były takie jednoznaczne.
Niemiecka Rzesza i jej tajne służby pozostawały w
kontakcie z OUN jeszcze przed wybuchem
II wojny światowej, kiedy Zachodnia
Ukraina należała do Polski, a Bandera brał udział w walce z polskim panowaniem.
To właśnie inwazja Niemców uwolniła przywódcę ukraińskich nacjonalistów z
polskiego więzienia, gdzie trafił za zabójstwo ministra Bronisława Pierackiego.
Naziści aktywnie rozgrywali kartę OUN podczas przygotowań
do wojny z ZSRR. Przy wsparciu tej organizacji niemiecka Abwehra sformowała
bataliony „Nachtigall” i „Roland”, rozwinęła działalność dywersyjną. Ale
stosunki banderowców z Niemcami skomplikowały się 30 czerwca 1941 r., gdy
proklamowali we Lwowie niezależne państwo ukraińskie.
Po tym wydarzeniu
Bandera został aresztowany?
Niepodległa Ukraina Niemcom nie była potrzebna.
Zmieniwszy kilka miejsc uwięzienia, Stepan Bandera znalazł się w specjalnym
baraku obozu koncentracyjnego w Sachsenhausen. W tym samym czasie jego koledzy
współpracowali z nazistami, w tym słynny Roman Szuchewycz, oficer batalionu
„Nachtigall”, a następnie batalionu policji wykorzystywanego w karnych operacjach
na terytorium Białorusi.
Inny taki batalion, rekrutowany z radzieckich jeńców
wojennych narodowości ukraińskiej, przeprowadził słynną akcję likwidacyjna we
wsi Chatyń. Należy podkreślić, że te jednostki i pododdziały nie były tworzone
przez OUN, lecz przez Niemców, choć z Ukraińców, którzy podzielali
nacjonalistyczną ideologię. Warto zauważyć, że ochotników nie brakowało: kiedy
został ogłoszony pobór do Dywizji SS „Hałyczyna”, zgłosiło się 80 000
zainteresowanych - kilka razy więcej, niż potrzebowano.
Czy polityka OUN
(b) zmieniała się w trakcie wojny?
Można ją podzielić na trzy części składowe: relacje z
niemieckimi okupantami, walka z Armią Czerwoną i partyzantką sowiecką, a także
czystki etniczne. Dwie ostatnie pozostawały na stałym poziomie, podczas gdy
pierwsza bywała zmieniana w zależności od polityki i sytuacji na froncie. Tym
niemniej kontakty z Niemcami były stałe – aż do dostarczania broni i wspólnych
działań przeciwko partyzantom. Zawsze podkreślano, że „głównym wrogiem mimo
wszystko jest Moskwa..."
W 1943 r. retoryka organizacji banderowskiej została
nieco skorygowana – większej części Żydów nie było już na Ukrainie. Teraz oni
zaczynają mówić, że Ukraina powinna stać się państwem dla wszystkich, którzy
mieszkają na jego terytorium. W skrzydle bojowym OUN (b) - Ukraińskiej
Powstańczej Armii - było nawet kilku Żydów-lekarzy. Czasami jednak do
współpracy z nacjonalistami byli po prostu zmuszani.
Czy można mówić o
zbrodniczym charakterze organizacji banderowskiej?
Członkowie OUN brali udział w Holokauście - w pogromach i
egzekucjach, było ich bardzo wielu w ukraińskiej policji pomocniczej. Ale jako
organizacja OUN splamiła się, w pierwszej kolejności, nie zorganizowaną
eksterminacją Żydów, lecz masowymi mordami Polaków. W 1943 roku UPA odegrała
wiodącą rolę w rzezi wołyńskiej – potwornej w swoim okrucieństwie kampanii
ludobójstwa. Za to oczyszczenie Ukrainy z „elementu obcego” Niemcy nie ponoszą
żadnej odpowiedzialności.
INTERESUJĄCE KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
Siergiej
Karatusza
“Oto tylko jeden fragment z rozkazu Stepana Bandery,
który został wysłany do Szuchewycza w 1944 roku pod gryfem tajności „Po
trzykroć tajne”: „Pod wpływem bolszewickiej rzeczywistości mniej wytrwałe
elementy, bezwarunkowo, w absolutnej większości przejdą do Sowietów... I
dlatego musimy natychmiast
i w sposób najbardziej utajniony, w imię sprawy narodowej, powyżej wspomniane elementy OUN i UPA likwidować na dwa sposoby:
i w sposób najbardziej utajniony, w imię sprawy narodowej, powyżej wspomniane elementy OUN i UPA likwidować na dwa sposoby:
a) wysyłać duże a także nieznaczne oddziały OUN do walki
z bolszewikami i stwarzać sytuacje, w której zostaną zniszczone...
b) bojowników terytorialnych oraz inne osoby na szczeblu
stanicy i podrejonu powinna niszczyć nadrejonowa i rejonowa SB pod przykrywką
agentów bolszewickich”. Przy tym należy wspomnieć, że bojownicy UPA i członkowie
OUN towarzyszami broni dla Stepana Bandery nigdy nie byli i nigdy nie mogli
być: on sam w ogóle, nawet symbolicznie, nie brał udziału w działaniach
wojennych i od wieku 25 lat (od 1934 roku) praktycznie stale mieszkał za
granicą.
Właściwie cała jego „heroiczna walka” o niepodległość
Ukrainy sprowadzała się do zorganizowania przed wojną kilku ataków
terrorystycznych na Polaków, radzieckich dyplomatów, ukraińskich kapłanów i
działaczy politycznym. Wyróżniał się jeszcze tym, że spowodował rozłam w OUN i
zorganizował likwidację dziesiątków tysięcy członków OUN Melnyka."
Nie ma sensu kontynuować, wszystko to można znaleźć w
innych źródłach.
I to ma być bohater narodowy Ukrainy?
Władymir Wybranowski
Komentarz Kresowiaka:
Mój stosunek do ukraińskich nacjonalistów uformował się
na podstawie opowiadań mojej mamy i mojej babci, które przeżyły getto i przez
szczęśliwy przypadek ocalały, pozostały przy życiu. I to jest stosunek bardzo
negatywny. I nie
podoba mi się, że niektórzy Żydzi chcą przepisywać historię, aby tylko pokazać
banderowców w innym świetle. Zadziwia mnie także postępowanie polskiego rządu,
który pomógł dojść do władzy w Kijowie współczesnym nacjonalistom, czyżby oni
nie odczuwali genetycznego bólu za swoich ojców i dziadów, których banderowcy
zniszczyli w jeszcze większej ilości niż Żydów?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz